Sztuka teatralna "Jak się kochają"[edytuj]
Jak się kochają... (ang. How the Other Half Loves) – sztuka teatralna napisana przez Alana Ayckbourna w 1983 roku. Przełożona na jęz. polski "Jak się kochają w niższych sferach" przez Kazimierza Piotrowskiego. Polska prapremiera teatralna sztuki odbyla się 26.XI.1983 w Teatrze Współczesnym w Warszawie w reżyserii Macieja Englerta pod tytułem "Jak się kochają...", scenografia – Marcin Stajewski.
Spis treści
[ukryj]Treść dramatu[edytuj]
Treść dramatu oparta jest na originalnym pomyśle formalnym: akcja rozgrywa sie jednocześnie w dwu mieszkaniach, u dwu różnych par małżeńskich.
Interpretacje i recenzje sztuki[edytuj]
- "Tego, co dzieje się na Mokotowskiej w dniu rozpoczynania przedsprzedaży na kolejną serię "Jak się kochają...", polskie sceny nie widziały od dawna.[...] Stanie całonocne, komitety kolejkowe, sprawdzanie list społecznych. Ostatnie notowanie wolnorynkowej ceny biletu: 700-800. Ludzie z tzw. dojściem walczą o wejściówki i stoją potem prawie dwie godziny pod ścianami. Wiem, bo wytężając całe doświadczenie czasów studenckich z najwyższym trudem zdobyłem dla siebie straponten."[1]
- “Bardzo już dawno nie czułem się w polskim teatrze zaskoczony.... Najpierw otworzylem ze zdumienia oczy w Teatrze Wspólczesnym w Warszawie, gdzie Maciej Englert wystawił polską prapremierę komedii bulwarowej Ayckbourna pt. “Jak sie kochają”... Wspaniała komediowa rola zagrana przez debiutująca aktorkę Beatę Poźniak z inteligentnym umiarem u boku sław polskiej sceny teatralnej. Wykreowana przez nią postać – Mary Featherstone nie wywołuje śmiechu za wszelką cenę... . Wszystkie żarty – od najbardziej subtelnych i wyrafinowanych po wysypywanie pólmiska makaronu na glowę – zgodne są z charakterem postaci. Nie ma tu zbytecznej błazenady. Tej inscenizacji nie powstydziłby się ani londyński West End, ani nowojorski Broadway”[2].
- "Jest jeszcze para trzecia, ta własnie, ktorej stawiać przyszło na głowie w skomplikowanej scenie podwójnej kolacji. Wiesław Michnikowski w roli Williama Featherstone’a radzi sobie wyśmienicie, przyzwyczajony już do bardziej niezwykłych sytuacji na komediowej scenie. Ale Beata Poźniak (jego żona Mary) jako nie spotykana dotąd w teatrze kobieta – drągal jest wielkim odkryciem Macieja Englerta. Dawno już nie mielismy tak udanego debiutu. Świetna komedia, świetna realizacja, świetne aktorstwo. Słowem, bestseller repertuarowy na lata."[3]
- “I tu dochodzimy do tego, co te świetną komedię utrzymuje na najwyższym poziomie: do aktorskiego koncertu. Maciej Englert (dyrektor i reżyser) dysponował obsadą idealną, obdarzoną ogromną siłą komiczną; te trzy pary małżenskie to Zofia Kucówna i Czesław Wołłejko, Marta Lipińska i Krzysztof Kowalewski, Wiesław Michnikowski i Beata Poźniak. Co do pierwszej piątki wiedziałem czego się spodziewać, bo to tuz w tuza, natomiast bardzo radosnym zaskoczeniem była – nieznana mi dotychczas – Beata Poźniak, stwarzająca w roli niezbyt rozgarniętej, zahukanej Mary małe arcydziełko komizmu.”[4]
- "Beata Poźniak. Olśniewajaca, nie znana dotąd w Warszawie aktorka z Gdańska robi z siebie niepowtarzalnego koczkodana: na sztywno roztawionych nogach, z groteskowo dyndająca torebką, z bezmyślną twarzą śmiesznej lalki, zwieńczona monstrualnym kokiem. Znowu: świetnie wypracowane etiudki – picie toniku, sposób siedzenia na kanapie, nagły wybuch inicjatywy w akcie III. I w tym wszystkim ścisłe rygory: nieprzekraczanie granic dobrego żartu. Fenomenalny sekstet!"[5]
- “I wreszcie trzecia para: William i Mary Featherstonowie to ów niższy szczebel średniej klasy, który w odróżnieniu od pewnej siebie Phillipsów (Czesław Wołłejko, Marta Lipińska) musi sie podciągać, żeby się utrzymać na poziomie towarzyskim. Rolę Williama gra z niesłychanie komiczną elegancją Wiesław Michnikowski. Gra faceta, który uważa na każdy swój krok i zachowanie swej małżonki (Beata Poźniak), uczącej sie dopiero manier towarzyskich. Featherstonowie jednocześnie starają sie być przydatni wyższej urangowanym partnerom co tamci chętnie wykorzystują. Przy dbaniu o niezrobienie fałszywego kroku tym zabawniejsi są w momentach, gdy muszą dać folgę w naturze lub wpadają w pasję. Grajacą panią Featherstone Beata Poźniak zasługuje na wysokie słowa uznania, że nie trapi się partnerowaniem pozostałej piątce wytrawnych mistrzyń i mistrzów lącząc z urodą poczucie komizmu. Gra nutę równorzedną w całym znakomitym sekstecie.” Ref: “Jak się gra zręczną blahostkę”[6]
Obsada[edytuj]
Rola | Aktor |
---|---|
Fiona Foster | Zofia Kucówna |
Frank Foster | Czesław Wołłejko |
William Featherstone | Wiesław Michnikowski |
Mary Featherstone | Beata Poźniak |
Teresa Phillips | Marta Lipińska |
Bob Phillips | Krzysztof Kowalewski |
Ciekawostki[edytuj]
- Co wieczor w czasie spektaklu wylewano Wiesławowi Michnikowskiemu miskę makaronu na głowę (235 przedstawień)
- Jedną z najbardziej zapamiętanych scen – sposób jedzenia awokado przez aktorkę Beatę Poźniak zainspirowało Daniela Passenta napisac artykul w "Polityce "Jak jeść awokado?".
- Skocz do góry ↑ Jacek Sieradzki: czasopismo "Teatr" nr 5, (V. 1984 r)
- Skocz do góry ↑ Tomasz Raczek: "Teatr “Fajerwerki”", “Polityka”, 21.I.1984
- Skocz do góry ↑ Paweł Chynowski: Bestseller na lata. "Życie Warszawy" 21. XII. 1983,
- Skocz do góry ↑ “Kurier Warszawski”, luty 1984 – Rok XVII. Nr 2 (160)
- Skocz do góry ↑ miesięcznik “Teatr”
- Skocz do góry ↑ Jerzy Zagórski: “Kurier Polski”, 5.I. 1984
Linki zewnętrzne[edytuj]
- http://www.wspolczesny.pl/teatr/gal/g-jaksiekocha.html
- http://howtheotherhalfloves.alanayckbourn.net/
- http://howtheotherhalfloves.alanayckbourn.net/HTO_Publications.htm
- http://www.wspolczesny.pl/teatr/arch/archiw83.html#3
- http://beata.com/newpage/stage/howtheotherhalf/index.html
Interwiki[edytuj]


Treść tego hasła może nie być zgodna z zasadami neutralnego punktu widzenia. |