Tarabaning


Tarabaning (dosł. bębnienie, bicie w bębny, granie na bębnach) – gra na bębnach i werblach wojskowych, wywodząca się z wojskowej tradycji szwajcarskiej, która przeniosła się najpierw do Francji i Niemiec, a potem do Anglii i Szkocji, i w XVIII wieku do Stanów Zjednoczonych.
Nazwa pochodzi od arabskiego słowa, darabat (dosł. bić, uderzać). Od tego słowa wywodzi się również nazwa polskiego bębna wojskowego, którego konstrukcja wzorowana była na bębnie bazylejskim z II połowy XVI wieku. Współczesny tarabaning opiera się na dziedzictwie muzycznym tego co przez wieki wytworzyła sztuka i kultura militarna. Tarabaning jest ściśle związany z rozwojem sztuki gry na bębnach, które od początku istnienia cywilizacji towarzyszyły człowiekowi w wielu obrzędach, komunikacji i sztuce wojennej.
Adam Polachowski w podręczniku "Szkoła gry na werblu" opisuje historię werbla oraz współczesny tarabaning i jego rodzaje.
Historia werbla[edytuj]
W historii werbla nie sposób pominąć instrumenty antyczne i średniowieczne, takie jak bęben ramowy i tamburino, które miały znaczący wpływ na kształt werbla uformowany w XVI wieku. W średniowiecznej Europie występowały bębny o różnej budowie, mające swoje korzenie w krajach orientu. Najbardziej rozpowszechnione były bębny ramowe i tamburina. Te pierwsze składały się w okrągły, drewniany ram, z góry pokryty membranami, u dołu za pozostawały otwarte. Drugie, tamburina – pojawiające sie nieco później – różniły się od bębnów ramowych blaszkami zamontowanymi na bokach korpusów. Do gry na nich używano wyłącznie dłoni jednej ręki, podczas gdy bębny ramowe uderzane były płaską dłonią lub pałką. W epoce średniowiecza znacznie rozwinięto technikę gry, wprowadzając użycie poszczególnych części dłoni. bębny ramowe używali wędrowni grajkowie i szamani. Były instrumentami towarzyszącymi "piszczałkom" i innym instrumentom dętym.
W XVI wieku pojawił się protoplasta współczesnego werbla zwany małym bębnem marszowym (tabor). Był to mały, lekki bębenek, zawieszony pod ramieniem lub na przedramieniu, a grający uderzał w niego jedną pałką, podkreślając w ten sposób ważniejsze części rytmu. W dłoni trzymał krótki, jednoręczny flet, wygrywając melodię marszową. Bębenek miał cylindryczny, drewniany korpus o wysokości ok. 25 cm i szerokości do 35 cm. Mambrana górna i dolna wykonana była z cielęcej lub baraniej skóry. Drewniane obręcze bębenka z obydwu stron posiadały otwory, przez które zygzakiem przechodziła linka napinająca obie membrany. Bęben ten posiadał również jedną lub kilka strun wykonanych z jelit baranich, podwieszonych pod górną membraną. Jednak dźwięk tego instrumentu był raczej cichy. Ze względu na nieduże rozmiary był łatwy do noszenia i zwano go małym bębnem marszowym.
Nazewnictwo bębnów średniowiecznych było niejednolite. Najstarsze znane określenie łacińskie tympanum początkowo dotyczyło płaskich bębnów ramowych i tamburyn. Potem to określenie objęło bębny różnych rodzajów oraz kotły. W zachodniej Europie dodatkowo rozpowszechniło sie określenie tabur, na terenie Anglii – tabor, we Francji – tabour lub tambour. W XII wieku po raz pierwszy pojawiło się określenie trommel, które w języku staroniemieckim brzmiało, jak trume lub trumbe, co znaczyło "grzmiący" i dotyczyło początkowo zarówno bębnów, jak i instrumentów dętych np. trąbek.
W XVI wieku w Anglii pojawiło się określenie drome, drume, które ostatecznie wyparło wcześniejszą nazwę bębna – tabor. W Polsce pierwszym określeniem bębna było tympanum (za: Jan Mączyński, Słownik łacińsko-polski, z 1564 r.). Grający na bębnie czy kotłach zwany był tympanistą lub bębennicą. Pod koniec XVI wieku w polskim wojsku zaczęły dominować wpływy węgierskie i tureckie. Bęben wojskowy przyjął nazwę "taraban", pochodzącą od arabskiego słowa darabat, oznaczającego uderzenia, ciosy. Grającego na tarabanie nazywano doboszem lub bębennicą. Ta nazwa bębna przetrwała niemal do końca XIX wieku, mimo iż z początkiem wieku XVII zaczęły w polskim wojsku dominować wpływy saskie i wiele dawnych nazw zastąpiły słowa niemieckojęzyczne. W połowie XX wieku pojawiła się nowa nazwa: "mały bęben" (niem. kleine Trommel), która nie przyjęła się w Polsce z powodu swojej wieloznaczności. Zaczęła natomiast funkcjonować nazwa "werbel", wywodząca się od czasownika "werblowanie", oznaczające szybkie granie na tym instrumencie (słowo to wywodzi sie od niemieckiego wirbeln – wirować).
W XV wieku skończyła się praktyka grania równocześnie na flecie i bębnie. Czynności te powierzono dwóm wykonawcom. Zaczęto konstruować większe bębny o średnicy korpusu około 50 cm i wysokości dochodzącej do 100 cm. Reszta elementów wyposażenia wyglądała podobnie, jak w małym bębni marszowym z czasów średniowiecza.
Od połowy XV wieku struny przytwierdzono już do spodniej membrany. Bęben tak zbudowany był używany przez żołnierzy wielu armii i posiadał dwie nazwy: "bęben żołnierza najemnego" lub "bęben rurowy" (nazwany był tak ze względu na swoją długość). Spełniała zapotrzebowanie na instrument o silnym i donośnym dźwięku pożądanym w muzyce wojskowej, na polu bitwy oraz na uroczystościach miejskich.
Największe i najgłośniejsze bębny, mogące sprostać potrzebom wojska budowano w XVI wieku. Bęben żołnierza najemnego nie zawieszano już pod ramieniem muzyka lecz mocowano na pasku zawieszanym na jednym ramieniu bądź okalającym biodra.
W XVI wieku szwajcarskie bębny z Bazylei stały się wzorem w konstruowaniu bębnów wojskowych, natomiast małe bębny marszowe nadal istniały, jako bębenki dworskie lub folklorystyczne. Bęben żołnierza najemnego zdobył pozycję najważniejszego instrumentu XVI-wiecznej Europy. Związek bębniarzy, doboszy i flecistów stał się z czasem charakterystycznym obrazem piechoty, podczas gdy kotły i trąbki oraz grający na nich kotliści (pałkierzy) i surmacze reprezentowali kawalerię. W końcu XV wieku znacząco rozwinęła się też technika gry na tych instrumentach dwoma pałkami. Głównym zadaniem doboszy było granie na bębnach sygnałów i nadawanie tempa kroków marszowych żołnierzy. Pojedyncze o podwójne uderzenia oraz tremolo należały do podstawowych technik perkusyjnych tamtych czasów.
W połowie XVIII stulecia wraz z muzyką janczarską przybył na dwory europejskie bęben turecki, którego drewniany korpus został zastąpiony korpusem mosiężnym. W krajach niemieckojęzycznych pojawiła się nazwa określająca ten bęben, jako Militärtrommel – bęben wojskowy (taraban).
Wymiary bębna w zakresie średnicy i wysokości zaczęto redukować w XIX wieku. Często jego średnica i wysokość korpusu były takie same i wynosiły od 32 do 40 cm. Na początku XX wieku wraz z zapotrzebowaniem na orkiestry salonowe, wielkość werbla zmalała do kilkunastu centymetrów wysokości i około 36 cm szerokości.
Znaczenie werbla[edytuj]
Począwszy od Mezopotamii, Babilonii, Sumerii, Egiptu, Cesarstwa Rzymskiego i Europy środkowowschodniej do końca XIX wieku bęben umacniał swoje znaczenie. W polskiej kulturze bęben lub kocioł (obok buławy i sztandaru) stanowił jeden z trzech symboli władzy. Przez blisko pięćset lat dźwięk werbla towarzyszył najważniejszym wydarzeniom w prawie każdym zakątku Europy. W dawnym Rzymie mawiano: "Gdzie bębny mówią, prawo milczy". Powiedzenia i przysłowia z użyciem słowa "bęben" często budziły negatywne skojarzenia. Instrument ten w XVI i XVII wieku był synonimem pyszałkowości i próżności, gdyż bębennica, dobosz często swym bogatym ubiorem wyrażał zamożność swojego dowódcy. Mikołaj Rej w "Zwierzyńcu" w 1562 r. pisał: "Ku trąbom bębennicy polscy przybijali", zaś w "Wizerunku" użył powiedzenia: "Jaki bębennica, taka biesiada". Poeta epoki baroku Jan Gawiński notował: "I mnie się też dostało tu ledz bębeniście, / Com rozumiał na bębnach i kotłach bić czyście. / Kiedy pioruny biją lub kiedy grzmią nieba, / Mniemam, że o mój bęben dochodzi potrzeba". Liryk Jan Dzwonowski w wierszu "Statut jak sądzić łotry i kuglarze" przestrzegał: "Niech nie kpi surmacz z bębenisty". Falibogowski w czasach Zygmunta II Wazy opisał słowami: "Druga białogłowa podbija mężowi bębenka na wszystko zło", co oznaczało nakłanianie do popełnienia złego uczynku. Gdy w mieście rozgłaszano plotkę mawiano, że "ktoś dał na bęben w miasteczku", a o skazańcu oczekującym egzekucji wykrzykiwano: "Już go bęben goni!". Jeśli komuś chciano sprawić lanie, używano arabskiego powiedzenia: "Niech mu się dostanie, co bębnowi w święto". Czytanie ogłoszeń w miastach określano "wybębnianiem", gdyż odbywało się to z użyciem bębna (tarabanu); ochotników do zaciągu werbowano przy dźwiękach bębna (tzw. "zaciąg bębnowy"). W okresie zaborów i epoki napoleońskiej taraban stał się symbolem dążeń niepodległościowych Polaków. W czwartej zwrotce hymnu narodowego autor pisze: "Już tam ojciec do swej Basi / Mówi zapłakany – / Słuchaj jeno, pono nasi / Biją w tarabany". Pod koniec XX wieku w Polsce zaczęła odradzać się świadomość historyczna, a wraz z nią marszowa tradycja gry na bębnach zwana "tarabaningiem". Zjawisko to nawiązuje do czasów i wydarzeń, gdy bębny odgrywały znaczną rolę w życiu społecznym kraju. Współczesny "tarabaning" stanowi stylizację XV- i XVI-wiecznych praktyk używanych w regimentach wojskowych oraz XVII- i XVIII-wiecznych form muzyki janczarskiej. Opiera się na zdobyczach sztuki gry na bębnach, kotłach, talerzach i piszczałkach utrwalanych przez stulecia.
Spis treści
Formy tarabaningu[edytuj]
"Tarabaning" może mieć formę zespołową, solistyczną, a nawet sakralną. W Iwaniskach koło Sandomierza przetrwała tradycja bicia w taraban. W czasie Świąt Wielkiej Nocy o północy przed Grobem Pańskim rozpoczyna się bicie w taraban, aby ogłosić ludziom nowinę o Zmartwychwstaniu. Czynią to tylko kawalerowie – najpierw w kościele, następnie maszerując po całej wsi, aż do porannej Mszy Rezurekcyjnej. Podobny rytuał istnieje od kilkuset lat w Iłży, gdzie bęben oznajmia Zmartwychwstanie Pańskie. Podczas obchodu dwie osoby trzymają bęben, a inne uderzają w membranę. Bęben ten nosi nazwę "baraban" (rosyjski odpowiednik polskiego słowa "taraban") i pochodzi z czasów Bitwy Wiedeńskiej z 1683 r., jego korpus wykonany jest z miedzianej blachy o średnicy około 1 m i wysokości 50 cm. Jego rozmiar bardziej przypomina wielki bęben turecki o dawnej polskiej nazwie "tołumbas".
Zobacz też[edytuj]
Źródła[edytuj]
- Adam Polachowski - "Szkoła gry na werblu"